Dzisiaj przychodzę do Was z drugą częścią notki o dzieciństwie. Uzbierało się tego naprawdę sporo, więc bez przedłużania zapraszam do czytania :)
2. Zabawki
~ Barbie
Drogie, piękne i pożądane przez większość dziewczynek. Ja miałam to szczęście, że ciocia z Ameryki przywoziła mi oryginalne lalki Barbie i mam je do dziś :)
~ Bransoletki
Jeszcze niedawno były bardzo popularne :) Wymieniałam się nimi na przerwach itd
~ Butelka
Nadal pozostaje dla mnie zagadką, jak te mleko tam znika i wraca hahaha :)
~ Didl
Szał na tą mychę był w czasie mojej podstawówki. Nie pamiętam bajki, ale gadżety i te sprawy. Ceny niestety były zniewalające ;c
~ Furby
Tu już pamiętam bajkę! Oprócz niej w np. mc donaldzie można było kupić pluszaka.
~ Gameboy
Zabawka mojego wczesnego dzieciństwa, która powstała jeszcze za maleńkości naszych rodziców!
~ Gazetki
Kupowałam różne. Księżniczka, Kubuś Puchatek, Łamigłówki, Odlotowe Agentki. Zawsze patrzyło się najbardziej na zabawkę, która była dołączona hahaha xD
~ Gniotki
Do kupienia za grosze w każdym kiosku. Niestety to jak łatwo się rozwalały i ile było z tym sprzątania, przyczyniło się do tego, że moja mama zrobiła zakaz wstępu do domu z nimi :D
~ Hot wheels
W dzieciństwie byłam chłopczycą, więc tym także się bawiłam.
~ Gra w kabla, gumę, skakanie na skakance
Zabawy, które na pewno pamiętają jeszcze nasze mamy. W podstawówce byłam klasowym mistrzem skakanki. Kto umiałby teraz zrobić podwójny skok lub skakankę na krzyż?
~ Karteczki
Tu występował zawsze handel wymienny, niczym w średniowieczu hahaha xD Miałam całe segregatory, ułożonych starannie, bajkami karteczek. Gorzej, gdy taki segregator spadł...
~ Zabawki z kinder niespodzianki
Zbieranie całych kolekcji, stosy zabawek pochowanych w pudełkach... Kto pamięta?
~ Lego
Do dziś buduję z siostrą istne fortece. To magiczne, jak wspaniałe cuda można z nich wyczarować <333
~ Luneta z mozaiką
Może nie była to jakoś niesamowicie fascynująca zabawka, ale myślę, że przewinęła się przez ręce każdego z nas.
~ Glutki, łapki
Kupowane w automatach, nad morzem. Na zdjęciu widać to co tak często przyklejało się do ściany. Trudniej było to za to ściągnąć z sufitu ;')))) Tych drugich, z mini puszeczek, zdjęcia nie znalazłam.
~ Mario
Pierwsza gra komputerowa, którą kocham do dziś :)
~ Pamiętnik na hasło
Osobiście nigdy go nie miałam, ale za to moja koleżanka już tak. Kiedyś podała mi hasło i ucieszona chciałam go otworzyć. Jednak okazało się, że pamiętnik zapamiętuje również głos. #zawóddziecińśtwa
~Petshopy
W tym przypadku również zbierało się całe kolekcje tego. Zawsze marzyłam o jaszczurce, której nie dostałam. Za to miałam jednorożca.
~ Gumowe pierścionki z napisami
Zawsze, gdy uciekł mi i mojemu rodzeństwu tramwaj, aby zabić 20 minut czekania, szliśmy do Chińczyka. Tam za 10 gr można było kupić właśnie coś takiego. Najbardziej pożądany był czarny z napisem love, który zdarzał się niezwykle rzadko.
~ Pieski reagujące na gwizdek
Nigdy takiego nie miałam, ale reklamy widziałam w telewizji co chwilę.
~ Polly
To chyba moja największa kolekcja dzieciństwa, którą nadal mam w domu. Bawi się tymi lalkami moja siostra, a ja szyję im ubranka, robię sprzęty z lego i buduję domki. Najlepsze lalki na świecie!!! Moją ulubioną lalkę dostałam za szycie mi wargi bez znieczulenia. Do dzisiaj, zawsze jest główną bohaterką hahaha
~ Pony
Bajka, maskotki, lalki. Zawsze służyły mi, jako konie dla polly.
Taka gra dla zręczności palców :)
~ Samochodzik
Pierwszy samochód każdego dziecka. Siadało się na nim i z wielkim hałasem odpychało się od chodnika.
~ Sikająca lalka
Nocnik, butelka i dziurka wiadomo gdzie :D Kiedyś podałam mojej lalce kaszkę, zapchała się i nici z sikania.
~ Sprężyna
Zabawka, która miała tyle zastosowań, ile wytworzyła nasza wyobraźnia, więc ja swoją używałam na 649269264528169 sposobów. Gorzej, gdy się zaplątała.
~ Tablica
Super sprawa oprócz tego, że nie wymazywało się wybranych rzeczy tylko wszystko.
~ Tamagotchi
Totalny hit! Zajmowanie się małym stworzonkiem. Fajne było, gdy co jakiś czas można było iść do pracy (cyrk najlepszy!) albo szkoły. Kiedyś przypadkiem połączyłam się z innym tamagotchi i w moim urządzonku pojawiły się dwa nowe osobniki, dzieci. Jakim cudem ja to wszystko jeszcze pamiętam ;')))
~ Telefon z wodą
Gra dla cierpliwych. Trzeba było wszystkie kółeczka wbić na paliki.
~ Tetris
Tu chyba nie trzeba zbyt wiele opowiadać xD
~ Trikolina
Skoczna, świecąca w ciemności, z dodatkami.. Do koloru, do wyboru.
~Jojo
Tyle fajnych rzeczy można było tym zrobić. Tylko te supełki robiące się na sznurku...
~ Marsjanki
Same w sobie były ohydne, ale dołączone do nich zabawki już całkiem całkiem fajne.
~ Balony
Na wielu urodzinach były fajną atrakcją :D
~ Kulki szklane
One również miały miliony zastosowań.
~Zestaw małego malarza
Wszystko w jednym :3
Uffffff to już wszystko. Sami przyznajcie, że mało tego nie było :D Mam nadzieję, że czytając to na Waszych twarzach pojawił się uśmiech,a przed oczyskami wspomnienia.
Sprawcie by ten dzień był jak najlepszy!!!
Ławkowa twórczość |
Musicie mi dzisiaj wybaczyć brak zdjęć mojego autorstwa (prócz tego wyżej), ale od trzech dni mam nowy telefon i nie zrobiłam jeszcze zdjęć, które nadawałyby się do dodania tu.
~Wasza Pacynka